Dzisiaj kolacja dla prawdziwych twardzieli a nawet twardzielek :) Udało mi się dostać piękny kawałek polędwicy wołowej. I powstał tatar- czy befsztyk tatarski jak kto woli :) Taki po mojemu. JA tak jem i tak proponuję Wam
Składniki dla 2 osób
- 35 dag polędwicy wołowej
- 1 średnia cebula
- 4-5 ogórków kiszonych
- 1 łyżka musztardy ( ja daję dijon- odkąd mój tata pracuje we Francji to jest to moja ulubiona musztarda)
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- pieprz
- ostra papryka
- 1 łyżka lodowatej wody
- 2 żółtka ( po jednym na porcję)
- Mięsko zmieliłam w maszynce do mielenia mięsa. Oryginalnie tatar się sieka, ja jednak nie miałam cierpliwości :) Do mięsa dodałam olej i lodowatą wodę. Przez chwilę wyrabiałam mięso.
- Ogórki i cebulkę pokroiłam w drobną kostkę
- Jajka przelałam wrzątkiem, oddzieliłam zółtka od białek
- Na talerzu na samym środku układam mięso, w środek wlewam żółtko. Boki obsypuję cebulą i ogórkiem.
- Na boku kładę łyżeczkę musztardy dijon
- Całość oprószam pieprzem i papryką ostrą. Podaję z chrupkim pieczywem lub podpieczoną bagietką
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz